Witajcie!
Dziś pokażę Wam, jak zmieniły się moje prace w ciągu kilku miesięcy.
1. Oto najstarszy lód, jaki wykonałam. Wafel jest gładki, nie ma na nim żadnego wzoru. Gałka jest średnio kształtna.
2. Widać tutaj pierwszą próbe odciskania wzoru na waflu. Chciałam uzyskać ładny efekt poprzez odciśnięcie wcześniej przygotowanego "stempla", ale jak widać kwadraciki wyszły za duże. Poza tym gałki są do niczego. Polewa zrobiona za pomocą FIMO Liquid i suchej pasteli jest za rzadka i wygląda, jakby się rozlała. Wafel jest za duży i zniekształcony, owinął się wokół fioletowej gałki, a dalej za mocno zwęził. Lód ten jest najgorszy.
3. Myślę, że widać postępy, ale jeszcze daleko do ideału. Tym razem polewa ma odpowiednią gęstość (użyłam brązowej modeliny zamiast pasteli). Wafel wyszedł lepiej, ma bardziej proporcjonalne kwadraciki i nie zgniótł się jak w przypadku 2. Gałki lodów podobają mi się jednak najmniej.
A co Wy myślicie o moich pracach? :)
Wyciągnijcie wnioski z tego postu i nie powtarzajcie błędów wymienionych powyżej. Ja muszę ćwiczyć dalej, żeby PROGRES był jak największy :)
Rzeczywiście widać postęp :) praktyka czyni mistrza :)
OdpowiedzUsuń